Europejskie Centrum Muzyki Krzysztofa Pendereckiego prowadzi szereg działań mających na celu dbanie
o dziedzictwo miejsca jakim są Lusławice, a także o upowszechnianie twórczości kompozytorskiej i
dendrologicznej Krzysztofa Pendereckiego, a od czasu Jego śmierci również o kultywowanie Jego pamięci.
Niewątpliwie nadrzędnym aspektem tego dziedzictwa stała się kolekcja pamiątek dokumentujących życie i
działalność Twórcy. Obiekty podkreślają szczególną rolę Krzysztofa Pendereckiego i jego imponujący wkład
w rozwój polskiej i ogólnoświatowej kultury, ukazując związanego z Lusławicami kompozytora na tle bogactwa
polskiej muzyki najnowszej oraz jej wybitnych twórców.
Poszczególne wykazy kolekcji wzajemnie się dopełniają, tworząc nierozerwalną, spójną całość i kompletnie
dokumentując działalność tak wielkiego Twórcy. Obecność pamiątek w tak bliskim artyście miejscu, gdzie
w otoczeniu ukochanych przez Kompozytora drzew znajduje się odrestaurowany, dwór wraz z zabytkowym
lamusem i gdzie zmaterializowało się jedno z największych marzeń Twórcy – Europejskie Centrum Muzyki ma
wyjątkowy sens. Bowiem ideą Krzysztofa Pendereckiego było stworzenie w Lusławicach miejsca dostępnego
dla wszystkich, a zwłaszcza dla młodych artystów, muzyków. Artysta miał niebywałą umiejętność zjednywania
sobie młodych ludzi, pokładał w nich wiele nadziei doceniając ich pracowitość, umiejętności warsztatowe oraz
brak kompleksów. Polemizując kiedyś z wybitną polską skrzypaczką Wandą Wiłkomirską, która skarżąc się na
problemy wykonawcze i techniczne jego utworu, de facto wzbraniając się przed jego wykonaniem, stwierdził,
że kiedyś przyjdą „młodzi” i zagrają. Pokładając wiarę w młode generacje artystów, muzyków i zarazem
budując muzyczny kampus w Lusławicach dał mocne podwaliny i wiarę w to, że plan ocalenia Lusławic od
zapomnienia się powiedzie. Europejskie Centrum Muzyki powstało właśnie w takim duchu, aby służyć kolejnym
pokoleniom „tu” i „teraz”. Ważnym elementem determinującym proces zarządzania tak ogromną spuścizną
Krzysztofa Pendereckiego jest ciągła refleksja nad celowością, sensem, znaczeniem ochrony dziedzictwa
kulturowego, czy narodowego. W tym kontekście najczęściej używa się frazy: „dla przyszłych pokoleń”.
Krzysztof Penderecki chciał, aby gwarantem troski o to dziedzictwo i przetrwanie miejsca, przez kolejne
pokolenia, był mecenat Państwa Polskiego. Do Lusławic przez lata było zapraszanych wielu znakomitych
gości, polityków, prezydentów, wspaniałych artystów, wybitnych naukowców. Dziedzictwo tego miejsca, jego
niezwykłej architektury i malowniczego krajobrazu przyrody przyciągało i nadal przyciąga wiele osób, a sam
Artysta stwierdził „Mieszkać mogę wszędzie, żyć tylko w Lusławicach”.